Jeśli ogrzewasz dom czy mieszkanie albo biuro energią elektryczną, to wiesz, że nie jest to tanie ogrzewanie. Rachunki rosną systematycznie, a wkrótce skoczą jeszcze bardziej, ponieważ Unia Europejska wprowadziła obostrzenia, które mają zmniejszyć emisję dwutlenku węgla.
Prąd w Polsce powstaje głównie ze spalania węgla, co niekorzystnie oddziałuje na przyrodę. Trzeba więc przerzucić się na ekologiczne ogrzewanie, które w dodatku może być darmowe. Jak to zrobić? Na dachu domu albo na podwyższeniu w pobliżu budynku należy zainstalować kolektory słoneczne.
Kolektory solarne to urządzenia zamieniające energię ukrytą w promieniach słonecznych na energię elektryczną, którą można wykorzystać np. do podgrzewania wody używanej do kąpieli. Za konwersję odpowiadają wymienniki ciepła, które krążą po instalacji. Inwestycja nie jest droga, ponieważ pochłania jedynie 10-20 tys. zł, a jeśli skorzysta się z kredytu - nawet 45 proc. mniej (resztę sfinansuje Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej).
Póki co kolektory słoneczne pozwalają czerpać darmową energię na podgrzanie wody. Istnieją rozwiązania, które pozwalają używać promieni słonecznych do innych celów, lecz póki co sporo kosztują. Na razie musimy zadowolić się małymi rachunkami za ciepłą wodę. W zależności od rodzaju wykorzystywanego obecnie paliwa oszczędność dzięki tej inwestycji może sięgnąć 1,5 tys. zł rocznie.